Andrzej Rachubka
BUDOWNICZY HUTY BATORY I OJCIEC CHORZOWA BATOREGO
Wśród wielkich postaci przemysłowego Śląska, obok Redena i Baildona, swoje zasłużone miejsce zajmuje Wilhelm Kollmann – pierwszy dyrektor Huty Bismarck (późniejszej Huty Batory) i jeden z ojców-założycieli dzisiejszego Chorzowa Batorego.
OD WESTFALII DO HAJDUKÓW
Wilhelm Kollmann urodził się 14 marca 1839 roku w Wehringhausen koło Hagen w Westfalii. Swoją karierę rozpoczął w hucie żelaza Funcke & Elbers w Hagen, a doświadczenie zdobywał również w Belgii i północnej Francji, gdzie zapoznawał się z nowymi technologiami hutniczymi. W 1872 roku, jako doświadczony inżynier i były dyrektor Huty Baildon, został zaangażowany przez Katowicką Spółkę Akcyjną do budowy nowej huty w Hajdukach Dolnych. Zakład ten, nazwany na cześć kanclerza Niemiec Bismarckhütte, rozpoczął produkcję już 2 września 1873 roku.
TWÓRCA PRZEMYSŁOWEGO IMPERIUM
Kollmann kierował hutą przez 35 lat, do 1908 roku. Pod jego nadzorem zakład dynamicznie się rozwijał, wprowadzając nowoczesne technologie, takie jak proces martenowski w 1890 roku. W 1912 roku uruchomiono jedną z największych w Europie walcowni blach grubych. Huta stała się jednym z najważniejszych zakładów przemysłowych regionu, a jej wyroby, oznaczone literą „B” z koroną, były znane w całej Europie.
CZŁOWIEK SKROMNY, LECZ WIELKIEGO FORMATU
Mimo swojej pozycji, Kollmann prowadził skromne życie. Mieszkał w niewielkim domu przy ul. Żelaznej 10 w Hajdukach. Z jego inicjatywy powstały również ważne obiekty dla społeczności lokalnej, takie jak szpital hutniczy wybudowany w 1892 roku.
DZIEDZICTWO
Wilhelm Kollmann zmarł 23 sierpnia 1913 roku w Baden-Baden. Choć jego grób nie przetrwał do naszych czasów, jego dziedzictwo jest wciąż obecne w Chorzowie Batorym. Budynek dyrekcji huty, z charakterystycznymi płaskorzeźbami symbolizującymi hutnictwo, do dziś pełni funkcje biurowe. Jego postać przypomina o czasach, gdy Śląsk był sercem europejskiego przemysłu, a tacy ludzie jak Kollmann kształtowali jego oblicze.