Emil Szramek (1887- 1942)

Mateusz Kijas

Ksiądz Emil Szramek

Na kartach historii Górnego Śląska zapisało się wielu wybitnych synów i córek tej ziemi, w tym osoby duchowne, z których kilku zostało wyniesione na ołtarze. Jednym z nich jest błogosławiony ksiądz Emil Szramek. Ten przyszły kapłan i męczennik urodził się 29 września 1887 r. w Tworkowie, małej wsi pod Raciborzem. Po ukończeniu szkoły podstawowej w rodzinnej miejscowości i gimnazjum w Raciborzu przeniósł się do Wrocławia, gdzie rozpoczął studia Teologiczne. 22 czerwca 1911 r. przyjął z rąk kardynała Georga Koppa święcenia kapłańskie, po czym został wyznaczonym wikarym w Miechowicach. Po roku pracy duszpasterskiej został przeniesiony do Tych, w których proboszczem był ks. Jan Kapica, działacz społeczny i polityczny. To właśnie w Tychach ukończył swój doktorat dotyczący kolegiaty św. Krzyża w Opolu.

W późniejszych latach, w trakcie pracy duszpasterskiej w Zabrze Zaborzu i Mikołowie w okresie plebiscytów i powstań śląskich, umacniał on w miejscowej ludności ducha polskości. Jako naukowiec prowadził badania i publikował prace dotyczące Śląska, broniąc m.in. prawa Górnoślązaków do używania języka polskiego. Ponadto był on redaktorem kwartalnika społeczno – oświatowego “Głosy znad Odry”.

W 1923 roku za sprawą ks. Augusta Hlonda został kanclerzem Administracji Apostolskiej dla Śląska Polskiego, następnie był członkiem składu Kapituły Katedralnej oraz zajmował się organizacją budowy katedry w Katowicach. W 1926 r. został proboszczem parafii Niepokalanego Poczęcia NMP w Katowicach (kościół mariacki).

Był on inicjatorem budowy Biblioteki Śląskiej i autorem wielu publikacji. Ponadto przez lata swojej pracy duszpasterskiej był postrzegany jako jeden z pierwszych Ślązaków, który promował potrzebę większego otwarcia i współpracy między historykami polskimi i niemieckimi. Jego poglądy były dalekie od nacjonalizmu i szowinizmu. Przeczuwając zbliżający się wybuch II wojny światowej spisał testament, w którym rozdawał cały swój majątek. Po zajęciu przez hitlerowskie Niemcy Śląska zainteresowało się nim Gestapo, był on bowiem na liście proskrypcyjnej tzw. “wrogów Rzeszy”. W związku z tym spotkały go różne represje, w tym zakaz głoszenia kazań po polsku oraz odebrano mu obejmowane dotychczas funkcje.

Dnia 8 kwietnia 1940 roku został aresztowany, następnie przebywał w obozach koncentracyjnych (kolejno): Dachau, Mauthausen – Gusen, by ponownie wrócić do Dachau. W trakcie aresztowania nie porzucił swojej kapłańskiej posługi, potajemnie głosił kazania, pełnił posługę kapłańską, modląc się o odrodzenie wolnej Polski. Ze wspomnień więźniów rodzi się obraz Kapłana o niezłomnym charakterze i ogromnej sile ducha. Zachowało się 30 listów ks. Emila Szramka, które pisał do swoich bliskich. Pisał w nich m.in.: „Jestem w duszy spokojny. Jestem zakotwiczony w Bogu. Módlcie się dalej za mnie, tak jak ja się za was modlę. Mam nadzieję zobaczenia się z wami” / „W duszy mam eucharystyczne słońce i pociechę. Módlmy się w pierwszym rzędzie o Królestwo Boże, a wszystko inne będzie nam przydane”.

Na trzy dni przed swoją śmiercią tak pisał do ks. Wilhelma Pnioka, jego zastępcy w Kościele Mariackim: „Drogi Wilhelmie! Z rokiem 1942 wiążą się duże nadzieje. Jestem dzięki Bogu trochę zdrowy i potrzebuję waszych modlitw. Z głębokim podziękowaniem zwracam się do duchownych dobroczyńców i błogosławię ich. Proszę o dalsze modlitwy, bo dużo sprawia stała modlitwa sprawiedliwego. W głębi nadziei na radosne spotkanie pozostaje w Chrystusie, wasz Emil”.

Ksiądz Szramek został zamordowany 13 stycznia 1942 r. w izbie chorych przez pielęgniarza, który zaciągnął go do łaźni, gdzie polewał go strumieniami lodowatej wody. Tego samego dnia kapłan zmarł. W 1999 roku został beatyfikowany przez św. Jana Pawła II w gronie 108 Polskich Męczenników II Wojny Światowej. W kościele mariackim oraz Katedrze Chrystusa Króla w Katowicach znajdują się tablice pamiątkowe ku jego pamięci. Patronuje on również Funduszowi Stypendialnemu Kurii Katowickiej, z którego przydzielane są pieniądze uczniom cechującym się wybitnymi wynikami w nauce, bądź pochodzącym z ubogich rodzin. We Wrocławiu patronuje on jednej z ulic Zacisza.