Pomnik Świetlika w Bytomiu

Nina Kubanek

W samym centrum Bytomia – przy wejściu na ulicę Dworcową stoi pomnik, który przyciąga turystów i kryje za sobą niezmiernie ciekawą historię. To nie tylko rzeźba, ale też opowieść o nadziei, która oświetla mrok życia. Dla mieszkańców Bytomia Świetlik stał się symbolem dobra i przewodnictwa.

Rzeźba przedstawia postać mężczyzny w długim płaszczu i cylindrze, z tlącym się cygarem w ustach. Autorem dzieła jest Bogumił Burzyński, a pomnik został odsłonięty 25 września 2004 roku. Wykonano go z brązu, a charakterystyczny element – żar cygara – został wykonany w sposób, który sprawia wrażenie, jakby naprawdę się tlił. Mimo że jego sylwetka wydaje się tajemnicza i mroczna, to ma w sobie coś przyjaznego – Świetlik strzeże miasta i jego mieszkańców.

Z pomnikiem wiąże się legenda, która od lat krąży w Bytomiu. Według legendy, dawno temu, w ciemną noc, kobieta z córką wracały z wesela przez las w dzielnicy Bytomia – Miechowicach. Droga była niebezpieczna, a ciemność mroczna i tajemnicza – w szczególności dla dwóch młodych kobiet. Nagle przed nimi pojawił się mężczyzna w czarnym, długim płaszczu i cylindrze. W ustach trzymał tlące się cygaro, którego żar rozświetlał drogę. Tajemniczy nieznajomy – nic nie mówiąc – wskazał im ścieżkę, prowadzącą aż do ich domu. Kiedy kobiety odwróciły się, by mu podziękować – postać zniknęła bez śladu. Od tamtej pory mówi się, że Świetlik to dobry duch Bytomia, który pojawia się w ciemności, by pomagać zagubionym odnaleźć swoją drogę.

Dziś pomnik Świetlika to miejscowa atrakcja turystyczna. Niektórzy mówią, że jeśli potrzyma się Świetlika za rękę lub za cygaro i pomyśli życzenie, może ono się spełnić – zwłaszcza wtedy, gdy ktoś czuję się w życiu zagubiony i szuka “światła w tunelu”.